Pobierz aplikację FUN APP

z RBL.TV na żywo!

Konkurs

[KONKURS] Wygraj karnet na Seven Festival 2012!


data rozpoczęcia: 2012-06-12
data zamknięcia: 2012-06-26

KONKURS!

Wygraj podwójny karnet na SEVEN FESTIVAL music & more i zobacz na żywo najlepszych polskich i zagranicznych artystów!

W dniach 12-15 lipca w Węgorzewie zagrają: New Model Army, Katatonia, Luxtorpeda, Dżem, Myslovitz, Jelonek, My Riot, Voo Voo, Farben Lehre, Acid Drinkers i wielu innych!

Nie ma niczego lepszego niż moc muzyki na żywo, więc bierz udział w konkursie już teraz.

 

ZASADY!

Co jest najlepszego w muzyce granej na żywo? Odpowiedz na to pytanie w komentarzu pod konkursem.

 

Karnety otrzymują:
Aneta Dzięcioł, Marta Wrona, Rafał Sowiński, Karolina Borowa, Marek Grześkiewicz, Jarosław Więcławski, Marta Olechowicz, Sandra Piechota, Barbara Czepelska

Ocena: 0 0

Polecamy

Komentarze

  • thrasher

    2012-06-26 | 15:44

    Koncerty na żywo dają możliwości zawarcia nowych znajomości z osobami które często mają taki sam gust muzyczny i też kochają świetną zabawę pod sceną! Dzięki takim osobą koncerty na żywo nabierają jeszcze większej mocy niż te gdzie tylko Artysta nawołuje do zabawy a publika stoi jak kołki i nic nie robi. Czym jest koncert na żywo bez świetnej i żywiołowej publiki? NICZYM.

  • swistaq5

    2012-06-26 | 12:21

    Koncerty? Jedynie na żywo. Można posłuchać w domu, w samochodzie, w autobusie najlepszych koncertów, płyt studyjnych, ale co innego jest zobaczyć na żywo. Stojąc pod sceną wiem, że muzyka jest skierowana do mnie, nie rozprasza mnie codzienność. Jestem ja i muzyka, i inni którzy przyszli posłuchać tej, a nie innej muzyki. Nie jest to piosenka z radia, na którą są skazani wszyscy słuchacze. Poza tym klimat. Albo wielki festiwal, na którym jest tysiące fanów, albo kameralny, gdzie stoi tylko garstka ludzi, a wokalista śpiewa patrząc na nas wszystkich. Zachwycasz się chwilą, wiesz że ten dzień, ta noc będzie ci się kojarzyć z jedną piosenką. Będziesz wiedzieć, że oni też nie są idealni, na żywo nie wymażą błędu, powtórzą piosenkę od nowa, jak często robi to Kazik. Oprócz tego czujesz basy, perskusję, cieszysz się że jesteś na koncercie, słyszysz ulubioną muzykę, a nie znajdujesz się w innym miejscu na świecie.

  • Dziku

    2012-06-25 | 23:20

    Co tak naprawdę znaczy słuchać muzyki? Czy rzeczywiście jest to czynność polegająca tylko na odbieraniu bodźców dźwiękowych? Otóż nie! Prawdziwe słuchanie muzyki odbywa się wszystkimi zmysłami! Przeszywający ciało bas - który podnosi ciśnienie krwi, cieszące oczy oprawy i show fundowane przez artystów, pogo pozwalające oddać się w dzicz muzycznego świata - tego nie zaserwuje Ci mp3ka, płyta czy inny blu-ray! Bądźmy szczerzy - wszystko jest lepsze w muzyce na żywo! Jak już wcześniej wspomniałem - żadna płytka, nawet dvd z koncertu nie namówi Ciebie i reszty tłumu do robienia najdłuższego, rockowego wężyka w Polsce ani nie wyląduje koło Ciebie i nie pozwoli Ci krzyknąć do mikrofonu kończącego wersu piosenki! Zapewniam, że Jelonek nigdy nie zaprosi nas do wesołego pogo czy do ścianki śmierci grając z naszego odtwarzacza. Inna sprawa - płytka sama się nie podpisze, ona z nami nie porozmawia po występnie ani się z nami nie napije piwa! Takie sposobności daje nam tylko udział w koncertach! Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze energia, którą to dzielą się z nami artyści - tego nie zastąpi zupełnie nic. Nawet jeśli zebralibyśmy wszystkie elektrownie świata, nie otrzymalibyśmy ani krzty tej mocy jaką potrafią wpompować w nas Glaca czy Acidzi! Jakby tego było mało to na koncertach możemy usłyszeć kompletnie nowe kawałki z nadchodzących krążków, nowe aranżacje starych hitów no i oczywiście zawsze może braknąć prądu w połowie koncertu albo rozpadać się tak mocno, że zaleje pół sceny! :) Suma summarum, nie da się wybrać jednej rzeczy, dzięki której muzyka na żywo jest tak rewelacyjna - na jej niepowtarzalność i wspaniałość składa się wiele czynników, które dopiero zmiksowane w jedną, koncertową całość dają ten efekt! Gigantyczne zakwasy po moshu, energia emanująca od artystów, nowe kawałki, autografy, piwko z ulubionym wykonawcą no i cała gamma zdarzeń losowych - to jest najlepsze w muzyce granej na żywo!

  • corkaszatana

    2012-06-25 | 21:56

    Koncert, festiwal? Korki. Drogie bilety. Drogie jedzenie. Kolejki do toalet... Kolejki wszędzie. Słońce świeci prosto w twarz. Tłum spoconych ludzi wokół mnie. Cały czas ktoś mnie depcze. Ludzie zasłaniają mi widok na scenę. Siniaki. Zespół spóźnia się i nie gra mojej ulubionej piosenki... Ale jeśli ktoś pyta mnie, jak mi się podobało, odpowiadam, że BARDZO!

  • Fidiasz

    2012-06-25 | 17:52

    Wszystko jest natychmiastowe i niepowtarzalne. Nie możesz wcisnąć pauzy ani przewinąć. Chłoniesz to co się dzieje całym sobą, wszystkimi zmysłami. Możesz zaobserwować wysiłek, jaki artysta wkłada w koncert, mogą na ciebie spadać krople jego potu. Czujesz więź jaka wytwarza się pomiędzy muzykami, a publicznością, stajesz się częścią wydarzenia, jednostką w tłumie szalejących pod sceną ludzi, których smród czujesz przez własne nozdrza :D Tego trzeba doświadczyć osobiście!

  • Blondyna

    2012-06-25 | 15:28

    Jedną z najważniejszych cech muzyki granej na żywo jest jej autentyczność: możliwość widzenia wykonawcy i emocji które pojawiają się na jego twarzy podczas śpiewania wpływa na to, jak muzyka działa na nas. Po drugie, brzmienie muzyki na żywo (szczególnie kiedy się stoi w dobrym miejscu pod sceną) jest niesamowite. Po trzecie zobaczenie na żywo swojego ulubionego artysty wryje nam się w pamięć i pozostawi niesamowite wspomnienia do końca życia

  • tyna

    2012-06-24 | 23:08

    Koncerty na żywo to przede wszystkim ogromne widowisko, które pozwala przeżywać muzykę każdą najmniejszą cząsteczką ciała. Już pierwsze takty rozbudzają w człowieku pokłady energii i wywołują wielkie emocje. Dźwięki poszczególnych instrumentów są bardziej wyraźne, przenikają wgłąb ciała przez co ma się ochotę zaszaleć bez względu na to jaka jest pogoda. Dzięki muzyce na żywo atmosfera jest zawsze gorrrrąca :)

  • thrashmut

    2012-06-24 | 15:55

    Na koncertach najlepsze jest to że można poczuć MOC często niewyczuwalnej na płytach/kasetach, można też się przekonać że zespół słaby na płytach na żywo zmiażdży nawet jeśli nie gra tak żeby publika mogła "tańcować". Oczywiście działa to w drugą stronę, ale na szczęście ja spotykałem się z pierwszą sytuacją ; )

  • niko_lw

    2012-06-24 | 10:02

    NIEPOWTARZALNOŚĆ chwil które bezpowrotnie nam uciekają prowokują nas aby ulec emocjom i dać się ponieść zespołowi który wprowadza nas w stan niejakiego transu, zapomnienia. W moim odczuciu kwintesencją muzyki granej na żywo, jest moment w którym publiczność i zespół zaczynają tworzyć jeden organizm, wtedy przepełnieni uczuciami płynącymi od zespołu przemieniają zwykły koncert w coś niezapomnianego, tworzą chwile które będą w ich pamięci przez bardzo długi czas. Mam nadzieję że będę mógł doświadczyć takich chwil na Seven Festival.

  • the_unnamed

    2012-06-23 | 22:17

    W muzyce na żywo najlepsze jest to, że można oderwać się od codziennie otaczającej nas przytłaczającej rzeczywistości, oddać się tamtejszej atmosferze i pozwolić sobie zapomnieć o reszcie świata, że można oddychać tamtejszym powietrzem, przesyconym cudownymi dźwiękami muzyki kojącej ciało i duszę, które wypełnia każdą cząsteczkę umysłu, że można pozwolić aby ciało przeniknęła dzika radość wstępująca w ludzi, którzy kochają rock i móc związać się z nimi niewidzialną nicią porozumienia, a zimą w ciemne wieczory można usiąść wygodnie przy kominku i patrząc na wesoło skaczące iskierki ognia, otulić się cudowną mgiełką letnich wspomnień z koncertu :)

  • Poprzedni 1 2 3 4 5 6 7 Następny

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować aby dodawać komentarze.

Zaakceptuj Politykę Prywatności naszej strony