Konkurs
Tagi: the cranberries torwar the cranberries bilety the cranberries w polsce the cranberries
[KONKURS] Zobacz The Cranberries!
data rozpoczęcia: 2012-05-30
data zamknięcia: 2012-09-25
KONKURS!
Już 14 października na warszawskim Torwarze wystąpi grupa The Cranberries! Nie przegap okazji i wygraj podwójne zaproszenie na tej jedyny koncert w Polsce!
ZASADY!
Aby zdobyć bilety, napisz z czym kojarzy Ci się muzyka The Cranberries. Nagrodzimy najbardziej oryginalne wizje.
Konkurs trwa do 25 września.
Polecamy
Komentarze
-
krisek25
2012-10-12 | 08:11
właśnie GDZIE WYNIKI ???????? od czerwca czekam kiedy miało być pierwsze rozstrzygnięcie ..... ?????????
-
sabina.fuchs.31
2012-10-10 | 18:20
Hello, wygrał ktoś bilety? Kiedy mają być wyniki?
-
krystian.szalast
2012-09-25 | 22:33
Z czym kojarzy mi się muzyka The Cranberries ? Jako, że przywiązuje bardzo dużą wagę do tekstów piosenek to powołam się na kilka najważniejszych -dla mnie- utworów, których słowa zapadły mi w pamięć i tworzą wizualizacje całej twórczości w mojej głowie. W każdym z nas drzemie "Animal Instinct" i objawia się w różnych sytuacjach, a najczęściej kiedy "nagle się nam coś stanie" i nie inaczej jest w piosence "Żurawin", która sprawia, że przypominamy sobie wszystko co dobre i złe przez co nagle budzi się w nas "Zwierzęcy Instynkt". Brnąc dalej , nie mógłbym ominąć The Beatles jako jednego ze skojarzeń, a wszystko za sprawą piosenki "I Just shoot John Lennon", która jest swoistą opowieścią zaczynającą się 8 grudnia i mająca oczywiste zakończenie - bardzo smutne dla fanów Lennona, którym również jestem co potęguje moje skojarzenie z The Cranberries. Mówi się, że najlepsza muzyka to taka, która wzbudza nasze największe emocje i swoją siłą potrafi wyrwać nam serce i każdy kto słyszał "Bosnia", zna historię, która jest fundamentem tej kompozycji i wczuje się w niesamowity tekst właśnie się tak poczuje - i kiedy ktoś wypowie Bośnia, pierwszym moim skojarzeniem będzie "muzyka The Cranberries". Skojarzenia nie kończą się tylko na samych słowach i frazach, ale są nimi również odczucia, a największym z nich jest tęsknota. Kiedy za kimś tęsknie natychmiast w mojej głowie włącza się mały głośniczek z muzyką i tekstem z "When You're Gone", a wszystko to poprzez bardzo uniwersalny wydźwięk tego utworu, który moim zdaniem mógłby być czymś w rodzaju symbolu TĘSKNOTY. Jak widać muzyka The Cranberries to zalew skojarzeń, każdy będzie miał inne bardzo indywidualne odczucia, na które wpływa wiele czynników - tekst, muzyka, a także niepowtarzalny głos Dolores O'Riordan. Na sam koniec nie będę zbytnio oryginalny - kiedy ktoś mnie pyta, czy lubię jeść żurawinę, odpowiadam: NIE, "Żurawin to ja tylko słucham" . ;)
-
jablkowa
2012-09-25 | 22:21
Muzyka Cranberries kojarzy mi się przede wszystkim z jeszcze beztroskimi czasami późnego dzieciństwa, kiedy to tata z wieży, która była jego świętością, na moje życzenie włączał 'te ulubione' kawałki przy których tańczyłam. Do dziś gdzieś po szufladach walają się kasety VHS, które to rodzice nagrywali, kiedy 8letnia dziewczynka udająca Dolores O'Riordan bujała się w rytm 'Zombie' czy 'Ode to my family' :) Teraz jednak, kiedy słucham 'żurawin' w głowie mam marzenia o podróżowaniu jakimś kabrio, długimi autostradami, przez amerykańskie pustynie, z 'Dreams' w głośnikach, czując się tak beztrosko jak wtedy, w wieku 8 lat!
-
tifanka
2012-09-25 | 21:53
Moje skojarzenie może się wydawać absurdalne ale tak właśnie czuję...moja Teściowa! Ma wyjątkowy talent, potrafi takie arie wyśpiewać aż całe osiedle tańczy. Na długo w pamięci te "kawałki" zostają a właściwie na zawsze, kosmiczny odlot. Od nostalgicznych numerów przez popowe rytmy, na rockowym brzmieniu kończąc( a wykończenie ma, zaręczam)Nadaje jak Zombie, klimatem zaraża i nigdy się nie poddaje.
-
patusiatoja
2012-09-25 | 17:39
Muzyka tego zespołu kojarzy mi się z pewnym ... Niemcem. To było 2 lata temu, jakoś w okolicach świąt. W telewizji był film - To właśnie miłość. Oglądałam go sobie z mamą przy butelce winka. Trochę się wcięłam i przy scenie w kościele, kiedy jest grana piosenka The Beatles - All you need is love powiedziałam to mamy, że tam powinno być Zombie. Po filmie bardzo mi się nudziło. Założyłam swoją kieckę kupioną na sylwka i wbiłam na chatroulette. Wiecie, to taka stronka, gdzie można poznać ludzi z całego świata. Trafi się na rudego starego brzydkiego szwaba, albo małą skromną Japonkę i widzi się dzięki kamerce. Ja chciałam sobie urozmaicić wizytę na tej stronce dlatego włączyłam sobie głośno piosenkę Zombie i zaczęłam udawać, że w tej mojej kiecce ja śpiewam - taki mini playback show. No i spotkałam tego Niemca, który się ze mnie śmiał. Ja wytknęłam mu wszystko co złego zrobili nam w historii, a on stwierdził tylko, że woli Hollywood, a nie Zombie i, że jestem słodka jak żurawina (przecież żurawina jest słodko-kwaśna ;) ). I tak przegadaliśmy do 4 rano i ogólnie słuchaliśmy dyskografii The Cranberries. Flirt był, spotkanie umówione też na czerwiec, ale mnie nawiedziła powódź, a jego przyjaciel niby się powiesił i w ogóle odłączył się od rzeczywistości. Także muzyka The Cranberries już na zawsze będzie kojarzyć mi się z pewnym Niemcem, który lekko zawrócił mi w głowie i dzięki niemu znacząco poprawiła się moja znajomość języka angielskiego. Koniec. ;))
-
mrowcia
2012-09-25 | 14:33
Muzyka The Cranberries zawsze będzie mi przypominać dzieciństwo...Moja przygoda z tym zespołem zaczęła się w 1998roku,jako 10letnia dziewczynka pierwszy raz poznałam ich, gdy moja starsza siostra słuchała ich twórczości, a ja ju żpo pierwszym usłyszanym utworze zakochałam się w głosie Dolores, tej melodyjności.. Pamiętam te dreszczyki emocji gdy podkradałam mojej siostrze kasety i w ukryciu słuchałam i rozkoszowałam się wszystkimi piosenkami! Do tej pory pamiętam, że tą pierwszą piosenką jaką usłyszałam była Dreams.. Nie byłam świadoma o czym spiewa Dolores, ale wielokrotnie nuciłam sobie właśnie tę piosenkę, gdy po pewnym czasie siostra widząc mój zachwyt nad tym utworem, powiedziała mi o czym jest, że jest to piosenka o najskrytszych marzeniach i właśnie wtedy pomyślałam sobie, jak cudownie byłoby usłyszeć właśnie tę piosenkę na żywo! W tamtym momencie stwierdziłam,że moim największym marzeniem jest właśnie być na koncercie TheCranberries! Przez dłuższy czas byłam pochłonięta tą myślą, ale niestety byłam za mała by iść na koncert, a potem w 2004roku zespół ogłosił przerwę i byłam załamana, że nie zdążyłam ich zobaczyć. Ale obiecałam sobie, że jak dożyję tego czasu kiedy The Cranberries znowu zaczną grać w pełnym składzie i zagrają w Polsce, to muszę tam być!Do tej pory wspomnienia z tamtych lat przewijają się w mojej głowie niczym film gdzie podkładem muzycznym są właśnie The Cranberries. Ponadto ich muzyka kojarzy mi się także z moją wizytą w Irlandii, wiecznie zielonymi wzgórzami, pastwiskami, klifami, szaloną skoczną muzyką i ich wspaniałym piwem Guinness. W tym kraju jak nigdzie indziej czułam się bliżej 'Żurawinek', a gdy dni były deszczowe, siadałam w oknie,włączałam 'Dreams' i pogrążałam się w marzeniach i wspomnieniach :)
-
colourincity10
2012-09-25 | 14:27
cranberries skojarzenia: kolor: ugier miejsce: góry roślina: żonkil miesiąc: sierpień owoc: żurawinka :) rzecz: plecak żywioł: wiatr
-
Blossomgirl18
2012-09-25 | 10:44
Cranberries jako zespół kojarzy mi się z latami 90-tymi. I ciesze się że bardziej pamiętam z tego okresu kawałki takie jak linger czy zombie niż hity królujących wtedy w polsce boys'ów cz byer full'a. pośród natłoku tandety tamtych czasów miło było usłyszeć od czasu do czasu w radiu głos dolores który przenosił człowieka daleko i wysoko i nadal to robi :)
-
kimya6010
2012-09-25 | 10:16
muzyka the cranberies kojarzy mi się zawsze z oczoczuwajką natłoku ludzi będących dziurą w głowie zaspanego górskiego trola który ma serdecznie dosyć tłukących i walących całą noc bębniarzy oraz szczotki która wymiotła wszystkie pomysły z jego głowy bez najmniejszego zastanowienia zostawiając psa przywiazanego do latarni nicią dentystyczną skamlającego całą noc o jeden upragniony bilet na koncert :p
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 Następny