[KONKURS] Koncert Wombats w Stodole!

KONKURS!

Do wygrania mamy dla was 2 bilety na koncert energetycznego trio WOMBATS, które zagra 28 listopada w warszawskim klubie Stodoła!

 

ZASADY:

Czasu macie mało, bo tylko do 25 listopada (piątek)! Napiszcie w komentarzu poniżej, który kawałek Wombatsów kręci Cię najbardziej i dlaczego. Wybierzemy i nagrodzimy tylko dwie NAJZABAWNIEJSZE odpowiedzi. Dopiszcie także swój adres mailowy w celu szybkiego kontaktu!

DO DZIEŁA!

LISTA ZWYCIĘZCÓW:
Kajetan Szwed, Daniel Zawada

• patusiatoja

  2011-11-25 | 22:00

  Oczywiście to Patricia the Stripper. Moje imię do czegoś zobowiązuje, a ja jestem taką małą wredną istotą, która udaje skromną szarą myszkę, a głęboko w środku jest kokietką i wie jaki wielki wpływ ma na mężczyzn. Chcę aby faceci śpiewali o mnie piosenki, dawali kwiaty, zapraszali do kina i stali pod moim oknem. Trzeba faceta trzymać na dystans i pozwolić o siebie zawalczyć ;)))Trzeba być niedostępną,a co... niech cierpi! :) patrycja-marszalek@wp.pl

• SyllweQ

  2011-11-25 | 19:30

  Oj ciężko wybrac jeden ulubiony bo podobają mi się praktycznie wszystkie ale ostatnio nie mogę przestać słuchać '1996' Ta piosenka przypomina mi czasy gdy miałam 8 lat i mogłam cieszyć się pełną beztroską na jaką moga sobie pozwolić właśnie dzieci. Mogłam narobić w gacie na środku ulicy a i tak nikogo by to nie obeszło, mogłam biegać po plaży na golasa, zmieniać chłopaków jak rękawiczki, włazić na drzewa jak małpka i miec non stop poobijane kolana a i tak nikomu to nie przeszkadzało ;) :P Chcę powrotu 1996! :) Dlatego ten koncert pozwoliłby mi oderwać się trochę od tej smutnej szarej rzeczywistości :) mój mail to sylwia.burdyko@gmail.com

• kaulina

  2011-11-25 | 18:05

  *skrupułów

• kaulina

  2011-11-25 | 18:02

  a noi mejl!!!!! ptysiak4@wp.pl

• kaulina

  2011-11-25 | 18:02

  Dzień dobry! Mój ulubiony kawałek to bez wątpienia "techno fan". Jestem techno fan i nawet nie znam tego zespołu i nigdy go nie słyszałam, ale czuję, że ta piosenka mnie reprezentuje. Słucham techno i tego co w radiu leci. Jak wygram bilet to, odarta ze skrupółów, tutaj publicznie się do tego przyznaję: pójdę pod stodołę i podejmę się profesji konik, aby sprzedać bilety ze 100 złotową marżą młodzieży, która w kieszeniach rurek nosi zgody od rodziców na wejście. Poza tym warto nadmienić, że mam fajne cycki. Szkoda, żeby się zmarnowało tyle miejsca na autografy.

• caroline_93

  2011-11-25 | 17:37

  "Tales Of Girls, Boys And Marsupials" bo potem zastanawiam się, czy ktoś kiedykolwiek napisał opowiadanie z torbaczami w roli głównej. Idealne na maturę z polskiego do interpretacji, nie wiadomo tylko, czy autorzy zgrali by się z kluczem. ;) + nie w sposób nie docenić walorów antydepresyjnych tej piosenki. caroline_93@o2.pl

• qvax

  2011-11-25 | 16:04

  Stu procentowo "Jump into the fog" koledzy są rewelacyjni w tym kawałku. Ta piosenka kręci mnie tak bardzo, że zdecydowałem się zmienić styl na bardziej "indie rock", okulary już kupione, bluzka w paski i kamizelka też, niestety pozostała mi ostatnia przeszkoda - rurki. Jeżeli uda się wygrać będę miał możliwość przyjrzeć się chłopakom z bliska i może odkryje jak udaje im się wytrzymać w tak obcisłych spodniach (nawet mój tata nie wie, a puszczałem mu ten teledysk już parę razy), po prostu musi się w tym kryć jakiś sekret!;) Pozdrawiam - qvax@o2.pl

• nada13

  2011-11-25 | 12:10

  Zdecydowanie piosenka "Anti-D", ach chętnie pobujałabym się do tej nuty na żywo. Cudny wokal i rewelacyjny tekst utwierdza mnie w przekonaniu że pomacanie Matthew Murphiego tu i tam zwalczyłoby jesienną chandrę i depresje. Kto wie może podczas koncertu spadnie mu się ze sceny i akurat się uda :D nada13@wp.pl Pozdrawiam!

• MitchLucker17

  2011-11-25 | 11:58

  mail: piotrwaszkiewicz17@gmail.com

• MitchLucker17

  2011-11-25 | 11:57

  Moim ulubionym numerem jest "Kill the Director". Pierwszy raz go usłyszałem na żywo podczas koncertu na V Festivalu 2009 w Anglii. Nie znałem tego zespołu jeszcze, wpadłem na ostatnie dwa kawałki. Byłem zachwycony tym, że angielska publika, która jest bardzo sztywna, nagle wpadła w trans i pod sceną wytworzył się niezły młyn. Robiłem wtedy filmiki i zdjęcia, ale niestety wieczorem ktoś mi okradł namiot i nie mam żadnej pamiątki z tamtego koncertu, jak i paru innych. Za to pozostał wielki sentyment do zespołu, jak i tej piosenki, którą chciałbym usłyszeć ponownie.

1 2 3 Następny