Pobierz aplikację FUN APP

z RBL.TV na żywo!

Konkurs

[KONKURS] Jedź na Judas Priest!


data rozpoczęcia: 2012-03-20
data zamknięcia: 2012-04-01

KONKURS!

Kochasz muzę Judas Priest? Jeśli tak to nie zastanawiaj się i bierz udział w rebelowym konkursie! Dajemy Ci szansę na wygranie podwójnego biletu na jedyny w Polsce koncert grupy!

ZASADY!

Który album Judas Priest jest dla Ciebie najważniejszy? Odpowiedz w komentarzu w 1 zdaniu. Najbardziej oryginalne odpowiedzi nagrodzimy podwójnym biletem!

Rozdajemy aż 18 podwójnych zaproszeń!

Czas macie do 1 kwietnia!

 

 

Ocena: 1 0

Polecamy

Komentarze

  • Rysia

    2012-03-31 | 20:27

    Utwór You've Got Another Thing Comin`, który powstał rzutem na taśmę podczas sesji nagraniowej i o mały włos mógłby się wcale nie ukazać, jest moim ulubionym z wszystkich utworów Judas Priest w związku z tym, aczkolwiek nie przypadkowo, najbardziej lubię album, z którego pochodzi czyli Screaming For Vengeance, przykład wielkiej formy zespołu, dynamiczny, drapieżny, powalający, wyrównany, jeden z lepszych w historii gatunku, bez słabego punktu, po prostu skończony!Utwór You've Got Another Thing Comin`, który powstał rzutem na taśmę podczas sesji nagraniowej i o mały włos mógłby się wcale nie ukazać, jest moim ulubionym z wszystkich utworów Judas Priest w związku z tym, aczkolwiek nie przypadkowo, najbardziej lubię album, z którego pochodzi czyli Screaming For Vengeance, przykład wielkiej formy zespołu, dynamiczny, drapieżny, powalający, wyrównany, jeden z lepszych w historii gatunku, bez słabego punktu, po prostu skończony!

  • cyfon

    2012-03-31 | 19:38

    Dostałem ją bardzo dawno w "spadku", jako pierwszą z dyskografii i początkowo nie wiedziałem jak to ugryźć - Unleashed in the East - już teraz wiem, że dla fana grania w stylu lat 70 numer 1, minimalnie podrasowane w studio, drapieżne i dynamiczne, koncertowe wersje samych najjaśniejszych momentów płyt z pierwszej dekady działalności, kiedy zespół poszukiwał jeszcze swojego brzmienia i wizerunku ale już potrafił pokazać na co go stać... a później zaczęła się już inna historia.

  • KrzysiekAA

    2012-03-31 | 19:16

    Painkiller , okrzyknięty nie bez powodu jednym z najważniejszych w historii metalu przez krytyków muzycznych, a przeze mnie dodatkowo, odnosząc się do samego tytyłu, środkiem kojącym ból egzystencji, bo nie ważne, czy coś Ci nie wyszło w pracy, czy pokłóciłeś się z matką, czy rzuciła Cię dziewczyna- włącz album Painkiller ? a na pewno poczujesz się lepiej

  • KrzychuD

    2012-03-31 | 18:54

    Nikogo nie zaskoczę wybierając British Steel, ale przecież to właściwie ten album nadał zespołowi miano niepowtarzalnych Bogów Metalu, których słuchanie sprawia do dziś wielką frajdę, a jako smaczek wspomnieć należy kojarzoną na całym świecie świetną okładkę (uwaga: akcent patriotyczny!) projektowaną przez naszego rodaka.

  • Flodarh

    2012-03-31 | 18:28

    Więc, wiedząc że nie zaczyna się zdania i to jedynego jakie mam do dyspozycji od więc, przejdę do odpowiedzi zasadniczej, twierdząc, nie wnosząc do tematu niczego nowego, że najlepszą płytą Judas Priest, najbliższą heavy metalowemu ideałowi, Parnasem mocnego grania, diamentem wśród cyrkonii, koniem wyścigowym obok mułów, piwem przy oranżadzie jest British Steel, krążek który zmienił mnie z miłośnika muzyki lekkiej łatwej i przyjemnej w kogoś kto jada żyletki na śniadanie, w kogoś kto ceni moc, siłę przekazu i prawdę w muzyce, w kogoś kim jestem i będę już zawsze.

  • katarzynakinga1985

    2012-03-31 | 17:59

    "Defenders of the Faith"- najlepsza płyta w dyskografii Judas Priest, bo w istocie, muzycy każdą piosenką albumy bronią wiary w metal, w to, że metal zawsze będzie żywy, że jego granie ma sens, i że nawet jeśli ten gatunek nie jest u szczytu popularności, piosenki takie jak ? Freewheel Burning ? czy ?Rock Hard Ride Free?, nawet po prawie 30 latach od ich wydania potrafią fascynować kolejne pokolenia .

  • ania

    2012-03-31 | 16:23

    Sin After Sin za Diamenty i Rdzę pokrywającą płatki Ostatniej Róży Lata...

  • Julia

    2012-03-31 | 16:20

    Koncertowa "Unleashed in The East" bo heavy metal to muzyka, która najlepiej brzmi na żywo! "Running Wild" to czysta radość i moc, w "Sinner" czy "Tyrant" mega agresja, a w Diamonds And Rust jest cała potężna tęsknota, jaką kiedyś włożyła w ten kawałek Joan Baez. Emocji nie da się podzielić na ścieżki, które trafią na płytę studyjną. Ta płyta to jedna 45-minutowa odpowiedź na pytanie dlaczego Judas Priest został wyniesiony na metalowe ołtarze - ale i tak najepsze albumy koncertowe to te, które zarejestrowane są w naszej pamięci. Niesamowicie bym chciała nagrać w tym formacie w Katowicach "Unleashed in Silesia"...

  • magda.stefaniak

    2012-03-31 | 10:25

    Defenders Of The Faith - miano w 100% pasujące do Judas Priest, a przy okazji znajduje się na niej piękna i zarazem moja ulubiona ballada - "Turn On Your Light" (oficjalnie utwór nie znajduje się na płycie, jest to bonus track).

  • adamoon

    2012-03-31 | 08:54

    Moja przygoda z Judasami zaczęła się od płyty painkiller... Teraz jestem ich wielkim fanem, ich muzyka jest dla mnie inspiracją, genialny głos Roba Halforda, solówki K.K. Downinga i Glenna Tiptona zwalają z nóg. Ten album przebija wszystkie i tak świetne albumy, co wydawało się niemożliwe, jednak Judasi pokazali pazur :)

  • Poprzedni 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 Następny

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować aby dodawać komentarze.

Zaakceptuj Politykę Prywatności naszej strony