News
Relacja z pierwszej edycji POLISH HIP-HOP FESTIVAL
W dniach 1 – 3 sierpnia na płockiej plaży przy Wiśle odbyło się wielkie hip-hopowe wydarzenie.
W miejscu cyklicznych imprez (Audioriver, Reggaeland) odbyła się pierwsza edycja Polish Hip-Hop Festival. Organizatorem imprezy było miasto Płock. Sam festiwal z założenia miał być największym tego typu w Polsce. Czy organizatorom udało się osiągnąć ten cel?
Wszystko zaczęło się 1 sierpnia w Płocku na ulicy Tumskiej. Tam odbyły się eliminacje do Płockiej bitwy freestyle'owej. Wolny styl towarzyszy polskim imprezom hip-hopowym od samego początku, jednak ta bitwa była szczególnie ważna, ponieważ bezpośrednio nawiązywała do legendarnej bitwy freestyle'owej, która odbyła się w tym samym mieście w 2001 roku. Mowa tutaj o pojedynku pomiędzy Obrońcami Tytułu (Praktik, Dena, Noon, Dj Romek, Pudel, Parker, Eldo, Aes, Dizkret, Pezet), a Gib Gibonem (m.in. Tede, Borixon, WSZ, CNE).
Po eliminacjach przyszedł czas na koncert. Na scenie wystąpili: Wyższej Jakości Projekt i Solar/Białas. Ci ostatni promowali swoje debiutanckie wydawnictwo, którego premiera odbyła się w czerwcu.
Drugiego dnia na scenie, między koncertami odbyły się półfinały Płockiej Bitwy Freestyle'owej. Były także pokazy tańca breakdance, który zaprezentowali Czysta Forma Kru i Skill Fanatikz Crew.
Same koncerty szły w parze z bardzo dobrą organizacją. Nie było żadnych obsunięć czasowych.
Wszyscy główny artyści imprezy, czyli: Małach & Rufuz, Gruby Mielzky, Gural, Bisz, Bonson, Pih, Wzgórze YaPa3, Onar oraz Pezet, stanęli na wysokości zadania i zapewnili świetne, plenerowe koncerty.
Trzeciego dnia na scenie wystąpili: 2sty i Gedz, Miuosh, W.E.N.A., Te-Tris, Fenomen, oraz Sokół z Marysią Starostą. Tutaj także wszyscy pokazali maksimum swoich umiejętności. Widzowie byli także świadkami finału Płockiej Bitwy Freestyle’owej, której zwycięzcą był Theodor. Jeszcze raz pojawili się Czysta Forma Kru i Skill Fanatikz Crew, którzy ponownie zatańczyli breakdance.
Największe show pokazali: Bisz, Wzgórze YaPa3, Pezet, Miuosh, Fenomen, oraz Sokół i Marysia Starosta. Każdy fan hip-hopu powinien usłyszeć materiał z początków ekip: Wzgórze Yapa3 oraz Fenomenu. Natomiast w trakcie koncertu Bisza, pod koniec utworu „Indygo”, gitarzysta zagrał solówkę, której czuć było „ciarki na plecach”. Miuosh z kolei oddał ogromny hołd Katowicom, z których pochodzi, puszczając w trakcie koncertu fragment „Wehikułu Czasu” tamtejszej formacji Dżem. Koncerty Pezeta i Sokoła to klasa sama w sobie i każdy ich uczestnik poczuł ich powalającą energię.
Imprezę prowadził Wujek Samo Zło, który często wspominał Wielką Bitwę Freestyle'ową z 2001 roku. Całe wydarzenie, pomijając incydenty z mało przyjazną ochroną, zostało wzorowo zorganizowane. Wszystko było zapięte na ostatni guzik.
Jeżeli Polish Hip-Hop Festival będzie kontynuowany i ciągle rozwijany, ma wielką szansę zapracować na miano drugiego, największego wydarzenia hip-hopowego w Polsce, zaraz po festiwalu w Giżycku.
Przygotował: Przemysław Kisiel
Zdjęcia: Anna Witek